czwartek, 7 kwietnia 2016

Za wolną Polskę oddał 77 lat samotności

77 lat samotnie w mogile zbiorowej - tyle oddał za wolną Polskę brat mojego dziadka. Franciszek Kot o którym tu już pisałem. Franciszek Kot (~1910-1939)

Na szczęście i dzięki ludziom dobrej woli udało się odnaleźć miejsce jego spoczynku, a wczoraj po blisko 77 latach ktoś z bliskiej rodziny odwiedził jego grób.

O Franku pisałem już i o jego poszukiwaniach, sprawiło mi to wiele radości i poczułem się spełniony, a cieszyłem się nie tylko ja.  Lecz do Pabianic ponad 200 km. i nigdy nie było czasu by pojechać. Lecz gdy mój brat w sprawach służbowych oznajmił mi ze będzie w Pabianicach, stwierdziłem że musi tam zajechać i znaleźć ten grób - długo go namawiać nie musiałem :)

Pojechał...

- Jestem! Znalazłem!
- Na liście jest czy na krzyżu? (czyli czy w go zidentyfikowano, bo wiele grobów "NN" lub listy poległych.
- Ma oddzielną kwaterę, razem z innym żołnierzem

Pomyślałem super!

- Rób zdjęcia, najwięcej jak możesz i będzie ok - wiedział co robić mam nawet film :)

Po powrocie, obejrzałem zdjęcia, a brat mówi że na urodziny do niego przyjechał... na krzyżu widniała data *10.04.1916 - mówię co za zbieg okoliczności. Ale dzięki Sebastianowi Jędrychowi dowiedziałem się że jednak Franek urodził się nie 10 kwietnia, a 10 września. Jak by nie było, mój brat odwiedził go w roku gdy obchodził by swoje 100-tne urodziny,  

Zginął tak jak przypuszczałem "Z informacji dostępnych na wikipedii wynika że jeśli Franek poległ pod Pabianicami to musiał zginąć w pierwszych dniach września 1939." dokładnie 7 września 1939.

Genealogia i grono ludzi którzy się tym zajmują jest niesamowita

CZEŚĆ I CHWAŁA BOHATEROM!





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz